Funkcjonowała od 1855 do 1928 roku. Przyjazna rodzinom kopalnia oferująca szeroką gamę atrakcji turystycznych.
Węgiel kamienny
Dziś kopalnia jest nadal eksploatowana, ale nie w celach wydobywczych. Kopalnie zapewniają, że to wyjątkowe miejsce jest bezpieczne dla odwiedzających i zapewniają im najlepsze wrażenia górnicze.
Za pośrednictwem wielu instytucji, głównie Urzędu Miasta Zabrza, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego oraz osób prywatnych, w 2007 roku zapobiegły likwidacji kopalni, co ostatecznie doprowadziło do powstania Zabytkowej Kopalni „Guido” jako samodzielnej instytucji kulturalnej Miasta Zabrza i Województwa Śląskiego
W XIX wieku ekspansja transportu kolejowego wpłynęła na szybki rozwój górnośląskiego przemysłu. Na terenie miasta Zabrza powstało wiele nowych kopalń, hut i fabryk. W wyniku tych wydarzeń nastąpił gwałtowny wzrost zapotrzebowania na węgiel. W konsekwencji w 1855 r. hrabia Guido Henckel von Donnersmarck założył w Zabrzu kopalnię węgla kamiennego.
Kopalnia napotkała wiele trudności na drodze do rozbudowy ze względu na położenie geologiczne.
Ostatecznie w 1928 r. przerwano prace w szybie Guido, a w 2007 r. powstała zabytkowa i samodzielna kopalnia „Guido”, będąca atrakcją turystyczną Dolnego Śląska.
Guido miało 80 metrów głębokości, kiedy stało się częścią Towarzystwa Kolejnictwa Górnośląskiego, które po trudnościach związanych z zaburzeniami tektonicznymi, skutecznie utrudniającymi wydobycie, przyczyniło się do jego rozwoju i prac remontowych. Równolegle prowadzono prace drążenia szybu „Kolejowego”. Ostatnio, w związku z nową inwestycją sąsiedniej kopalni, kopalnia „Guido” została wykupiona przez państwo i włączona jako Pole Południowe do państwowej kopalni „Queen Louise”. Końcowa głębokość osiągnięta w kopalni „Guido” wyniosła 320m, szyb kolejowy miał głębokość 336 metrów.
Kopalnie oferują różne atrakcje turystyczne, cztery różne wycieczki z przewodnikiem na różnych poziomach, zwiedzanie starej kaplicy i podziemny pub na 320 metrów pod powierzchnią. W dawnej kopalni „Guido” znajduje się również hostel.
Historia kopalni węgla kamiennego zmienia się z zakładu przemysłowego w jedną z największych atrakcji turystycznych dziedzictwa górniczego na Górnym Śląsku.
Między górnikami krążyła legenda o skarbniku (duchu kopalni Guido). Skarbnik, który nagradza i karze. Nie wszyscy wierzyli w legendę, a wśród nich był jeden młody górnik, który czasami nie przestrzegał górniczych zasad pod ziemią. Nie witał górników słowem „Niech cię Bóg błogosławi”, a podczas pracy lubił gwizdać. Pewnego dnia zobaczył rząd górników przechodzących przez boczny tunel. Na końcu kolejki stał stary brygadzista, który w prawej ręce trzymał płonącą latarkę, aw lewej złoty kilof. Włosy młodego mężczyzny stanęły dęba i nagle o wszystkim zapomniał. Kiedy się obudził, zmiana dobiegła końca i opuścił kopalnię z nieznanymi górnikami. Na powierzchni wszystko było inne. Instynktownie udał się do domu, ale znalazł tam obcych. Przerażony zaczął zadawać pytania o swoją rodzinę, z przerażeniem dowiedział się, że jego bliscy już nie żyją, a ich syn – Wojtek – zmarł pięćdziesiąt lat wcześniej na atak serca. Górnik powoli odszedł z ciężkim sercem, a ludzie, którzy z nim rozmawiali, ze współczuciem opiekowali się tym przygarbionym, siwowłosym starcem…